Seria hydrativ. od Tołpa | Druga szansa dla kosmetyków.
- Gosia
- 22 sty 2021
- 2 minut(y) czytania

Kosmetyki od firmy Tołpa otrzymałam już jakiś czas temu. Jednak wtedy nie doceniłam ich potencjału. W serum przeszkadzał mi aplikator, który dość ciężko, a później bardzo intensywnie dawkował produkt. A jeśli chodzi o krem i maskę to ich zapach nie był dla mnie przekonujący. Dlatego ta seria znalazła się dość głęboko w mojej pielęgnacyjnej szufladzie. Ostatnio podczas porządków natrafiłam na te produkty, sprawdziłam datę ważności - jest ok - więc stwierdziłam, że skoro tyle osób poleca te kosmetyki to może warto dać im drugą szansę. No dobra, zapachu nie zmieniły, a booster nadal intensywnie wydostaje się z buteleczki, ale spróbujmy. Po 2 tygodniu sumiennego stosowania, okazało się, że ten zapach nie jest wcale aż taki zły, a serum wystarczy odpowiednio ułożyć podczas naciskania pompki. Ale to nie jest najważniejsze. Najważniejsze są rezultaty, które niesamowicie mnie zaskoczyły. Bużka jest jędrna, gładka i dobrze nawilżona. Zniknęły zaskórniki i drobne niedoskonałości. Dowiedziałam się, dlaczego Tołpa i jej pielęgnacja jest tak uwielbiana i polecana. Sama dołączam do grona tych osób. A maska na noc hydrativ wpada do moich ulubieńców.

W skład zestawu hydrativ. wchodzi nawilżający krem-żel łagodzący. Z całej trójki mam wrażenie, że to on ma najbardziej intensywny zapach. Konsystencja jest lekka, żelowa. Świetnie się wchłania, nie pozostawia tłustego, lepkiego filmu na cerze. Przeznaczony do skóry wrażliwej, alergicznej, normalnej i mieszanej, odwodnionej i podrażnionej. Jest to dermokosmetyk, który doskonale nawilża i zatrzymuje to nawilżenie w głębi skóry. Świetnie łagodzi i regeneruje skórę. To co jest w nim również super to to, że chroni buźkę przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych, co jest niesamowicie ważne podczas okresu zimy, kiedy powietrze jest zanieczyszczone przez dym i spaliny.

Głęboko nawilżające serum-booster, które początkowo mnie pokonało, ale już opatentowałam tę pompkę (😂). Płynna konsystencja głęboko wnika w skórę, dobrze ją nawilżając. Jest bardzo relaksujące dla buźki, eliminuje oznaki stresu i zmęczenia. Stosujemy go rano i wieczorem. Możemy go również zmieszać z kremem. To serum przywróci skórze odpowiednie pH i doskonale przygotuje ją do dalszej pielęgnacji wzmacniając działanie kolejnych kosmetyków.

Na koniec maska, która po dłuższym testowaniu skradła moje serce (pomimo tego naturalnego zapachu). Maskę nakładamy 2 razy w tygodniu w formie grubszej warstwy. Ja czuje ogromną różnicę jeśli chodzi o gładkość i jędrność cery po stosowaniu tego produktu. Rano wyglądam na wypoczętą, promienną i odprężoną. Jeśli macie mocno odwodnioną cerę to możecie śmiało używać maski jako kremu w codziennej pielęgnacji. Rezultaty są widoczne po krótkim czasie, więc uważam ją za takie trochę szybkie SOS dla buźki.

Nie bierzcie sobie do serca tego mojego narzekania na zapach. Każdy ma inny gust i może poprostu to mnie coś nie podpasowało, a dla Was będzie pachnieć przyjemnie. A może były to tylko hormony spowodowane ciążą, które jak wiemy na początku mogą namieszać w życiu kobiety 😂
Szczerze mogę Wam polecić te produkty. Jeśli nie jesteście przekonane do zakupu całych opakowań, pamiętajcie, że istnieje coś takiego jak próbki, które często są zbawieniem. Testujcie śmiało, bo warto.
Ja już czaje się na kolejną linię produktów od Tołpa. I z pewnością nie poddam się odrazu, tylko tym razem dam im chwilę i poczekam na rezultaty.
Życzę Wam pięknego dnia ❄️
Do następnego 💋
Comments